piątek, 24 czerwca 2016

ECOCERA | PUDER RYŻOWY FIXER

Cześć i czołem!
Wiem, wiem, pomyślicie sobie pewnie "znowu kolejny blog kosmetyczny", ale przecież wszystko jest dla ludzi, więc dlaczego i ja nie mogłabym zacząć? Może i dzięki mojej opinii ktoś przekona się do zakupu jakiegoś kosmetyku - w końcu każda z nas chce dobrze wyglądać i wiedzieć, że wybrała dobry produkt do makijażu. ;) Tak więc... zaczynamy!
Na pierwszy ogień idzie.... chyba już raczej dość popularny puder ryżowy z ecocery.


Dużo z nas nie wyobraża sobie makijażu bez pudru, który przecież musi utrwalić i dokończyć nasz makijaż. Takim pudrem jest właśnie ten z ecocery!

Przyznam szczerze, że na początku nie byłam do niego przekonana. Wolałam zwykłe matujące pudry w odpowiednim dla mnie kolorze. Bo przecież jak zwykły biały proszek może utrwalić nasz makijaż i spowodować żeby twarz się nie świeciła? A jednak... może! ;)

Puder jest wyposażony w białą gąbeczkę, ale jakoś nigdy jej nie używałam. Przecież puder nakładamy na makijaż, więc gąbeczka po kilku użyciach byłaby po prostu brudna od fluidu. Najlepiej użyć do tego zwykłego pędzla.
Nie widziałam, jak puder wygląda "od środka" kiedy go zamawiałam, więc zaskoczeniem było to, że 'wydobywamy' go przez siateczkę(?)/dziurki. Z jednej strony jest to całkiem dobry pomysł - na pędzelek nie nabierzemy zbyt dużo produktu, dzięki czemu nie będziemy wyglądać, jakbyśmy wypudrowali się mąką, ale z drugiej może to być dość uciążliwe, czasami dziurki mogą się zapchać i puder nie będzie chciał się wydostać (choć mi zdarzyło się to tylko raz).





 Nie sądziłam, że będzie 'utrzymywał' makijaż i że twarz nie będzie się świecić, ale powiem szczerze - pomyliłam się i to bardzo. Puder trzyma się na twarzy dosłownie cały dzień. Nawet teraz, choć na dworze jest ok. 30 stopni. Wychodzę w nim rano i gdy wracam wieczorem, albo po południu, on dalej świetnie się trzyma, a twarz praktycznie się nie świeci! A zawsze miałam z tym problem...
Dodatkowym plusem jest też to, że puder pięknie pachnie i nie zapycha ;)
Pamiętajcie, żeby nie nakładać go na siebie w sporych ilościach, bo przecież chyba żadna z nas nie chce wyglądać jakby obsypała się mąką! ;)



Cena: 14.99zł na kosmetykizameryki


 A jak u Was? Macie ten puder, planujecie go kupić? I jak sprawdza się u Was?

Udanych wakacji!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ZOSTAW KOMENTARZ :)